środa, 31 stycznia 2018

PROLOG. Zrezygnować z All inclusive..



PROLOG


Przez wiele lat byliśmy typowymi podróżnikami all inclusive. Zawiozą nas przywiozą, wszystko opłacone nie musimy się o nic troszczyć. Takie podróżowanie, życie z katalogu miało swoje plusy i minusy. Każdy kto był na all inc. wie o co mi chodzi. Podróżowaliśmy tak wiele lat, nie wychodząc poza ramy wycieczek fakultatywnych, które na miejscu oferowali nam rezydencji. Zaliczyliśmy tak sporą część Europy, Egipt i Meksyk. Aż w 2016 roku będąc na ostatnim all-u w Bułgarii  -  tak, w Bułgarii, zapragnęliśmy czegoś więcej. Zdecydowanie więcej i bardziej. Wrzesień 2016, tydzień all inc. w Złotych Piaskach pobudził naszą ciekawość. Po powrocie do Polski, w ciągu kilku tygodni zarezerwowaliśmy i zaplanowaliśmy kolejne wakacje - czerwiec 2017 - tym razem ponad 2 tygodnie w podróży. Ponad 3500 km: Polska, Słowacja,Węgry, Rumunia, Bułgaria, Serbia, Rumunia, Węgry, Słowacja i Polska. Dziesiątki pięknych miejsc, wiele przepysznych potraw, niezapomniane widoki i My 35+ i nasza Bestia, która bezpiecznie zawiozła nas na wakacje i z nich przywiozła :)

Zapraszamy, przeczytajcie naszą relację, może pokochacie Bałkany tak jak my.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz