Przygotowując się do wakacji, szukaliśmy miejsc gdzie "warto" zajrzeć. Jednym z polecanych jest Dalboka - farma małż. Znajduje się ona niedaleko Kaliakry, więc można śmiało połączyć zwiedzanie ze zjedzeniem czegoś pysznego.
Jeśli chcecie wybrać się tu w weekend - odradzamy, prawie nigdy nie ma miejsc. Chcieliśmy zjeść tu w niedzielę, niestety czas oczekiwania na stolik to ponad godzina. Zajrzeliśmy w poniedziałek i miejsce się znalazło od razu. Do restauracji prowadzi kręta droga w dół, sprawdź czy masz dobre hamulce - mogę Ci się przydać.
Restauracja pięknie położona, nad samym morzem, baldachimy i daszki dają przyjemny cień.
Karta dań bardzo bogata - 99% to dania morskie. My fanami takich potraw nie jesteśmy, ale skuszeni reputacją restauracji chcieliśmy posmakować tutejszych przysmaków. Warto było. Pyszne! Świeże! Palce lizać, ceny przeciętne, za obiad i skosztowanie niektórych specjałów trzeba liczyć ok 100 zł/2os.
Jeden z przyjemniejszych przystanków w Bułgarii, ale i tak naszym zdaniem w Shabla można lepiej zjeść :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz